Czy mogą istnieć kosmetyki bez tych wszystkich bezpiecznych, najlepiej przebadanych składników? Bez jakichkolwiek dodanych kompozycji zapachowych (bez składnika parfum)? Czy poza aktywnymi składnikami muszą być jeszcze te inne, nieaktywne, dodatkowe, skórze niepotrzebne?
Browsing Tag: santaverde
Szklane opakowania
Lipiec bez plastiku – niech będzie i w kosmetykach. Dla mnie jednak zawsze na pierwszym miejscu jest lista składników, a nie opakowanie. Czasami mam wrażenie, że bardziej dbamy o planetę niż o to, czym smarujemy własną skórę. Przykładów mogłabym podać całkiem sporo – opakowanie krzyczy, że chroni planetę, a kosmetyk w środku to istna tablica […]
Pielęgnacja na wyjeździe
Moja pielęgnacja na wyjeździe to najczęściej miniprodukty i okazja do wypróbowania nowych kosmetyków. Miniaturki cenię, bo lubię kosmetyki, ale nie lubię gdy zajmują mi połowę bagażu. Oto, co zabrałam ze sobą do Zakopanego:
Domowe SPA
Zrobiłam grafik zajęć domowych w czasie kwarantanny – ile czasu na co poświęcić. Podział: praca, zabawa z dzieckiem, spacer, sprzątanie, gotowanie i chwila dla siebie (ha ha). W teorii wygląda świetnie, w praktyce zabawianie 5-latki zajmuje 80% czasu. A chwila dla siebie wypadła o godz. 23.30.
Kremy do rąk
Gdy wszyscy skupiają się na mydłach i żelach antybakteryjnych, chciałam przypomnieć o istnieniu takiego kosmetyku jak krem do rąk. Częste mycie i smarowanie rąk żelami antybakteryjnymi, pryskanie płynami odkażającymi na spirytusie wysusza skórę – truizm, ale w obecnie mało kto o tym myśli. Dlatego zachęcam do używania kremu do rąk. Mam wreszcie okazję zużyć swoje […]