Ostatnio przewinęła mi się nowa marka, która wg marketingowych komunikatów kładzie nacisk na skuteczność składników, ekologiczne opakowania (sprytny zabieg z tym przymiotnikiem, bo tu tylko chodzi o opakowania nadające się do recyklingu, ale „ekologiczne” zapada w pamięć) i nie ma substancji zapachowych – to akurat plus, więc postanowiłam przejrzeć skład przykładowego kosmetyku. Padło na peeling. […]
Browsing Tag: czytajcielistęskładników
Przebadane i bezpieczne surowce
Rzucił mi się ostatnio w oczy taki tekst: „przestrzegam przed demonizowaniem sprawdzonych, przebadanych i bezpiecznych surowców”.
Czytajcie listę składników
Czytajcie listę składników – moje motto, które powtarzam każdemu. Po coś w końcu ta lista składników jest na opakowaniu, choć mam wrażenie, że niektórzy producenci niekoniecznie chcieliby ją wszystkim ujawniać. Drobny druk nie oznacza, że to jest mniej ważne. Przeciwnie. Doświadczenie uczy, że tekst pisany drobnym drukiem bywa wręcz kluczowy. A krzyczący dużymi literami przekaz […]
Kosmetyk hipoalergiczny
Kosmetyk hipoalergiczny, czyli jaki? Naturalny? Nie będzie po nim uczulenia? Nie działa drażniąco na skórę? Przebadany na grupie alergików? Dla wrażliwej skóry? Nie spowoduje podrażnień u dziecka? Bez szkodliwych konserwantów? Nic z tego. W większości to pusta deklaracja producentów. Dlaczego? Bo prawo nie zmusza ich do tego, żeby taka deklaracja naprawdę miała sens. Jest furtka […]
Eco U Choose nature. Really?
Wyprawa na zakupy to obecnie skomplikowane i ryzykowne zajęcie. Mimo to, jak mam okazję, tropię greenwashing i obok takiego bijącego w oczy przykładu, nie mogłam przejść obojętnie. Żeby była jasność: nie krytykuję wszystkich kosmetyków, tylko te, które w chcą udawać naturalne, a lista składników temu przeczy. I tak jest też tutaj.