Oto mój ulubiony suplement diety na zbliżającą się jesień i sezon grypowy.
Na liście składników tylko jedna pozycja.
Nie zawiera konserwantów ani sztucznych barwników.
Do tego opakowanie zero waste.
W 100 g tego preparatu jest aż 160 mg witaminy C, a co to znaczy? Nasze dziennie zapotrzebowanie wynosi 80 mg.
Oprócz witaminy C jest jeszcze witamina A, witaminy z grupy B, w tym kwas foliowy, a także mikroelementy, dużo żelaza, fosfor, potas, błonnik. Istna multiwitamina.
To doskonały preparat na przeziębienie, bo wykazuje właściwości przeciwzapalne i antybakteryjne. Poza tym wzmacnia odporność, zapobiega anemii, działa moczopędnie, wspomaga pracę nerek, a nawet korzystnie wpływa na skórę, wzmacnia włosy i paznokcie.
Przyspiesza metabolizm, oczyszcza organizm z substancji rakotwórczych (np. tych zawartych w dymie papierosowym).
Jakby tego by tego mało, opakowanie które wystarcza na około 4-5 dni, kosztuje tylko 2 złote. Tak, tyle właśnie zapłaciłam za natkę pietruszki w swoim warzywniaku. Dużo zdrowia życzę!
PS. Oczywiście sama pietruszka nie zapobiegnie grypie, bo trzeba się dobrze odżywiać i dobrze ubierać tzn. odpowiednio do pogody (czytaj: nie przegrzewać). Ale natka pietruszki dodana do każdego posiłku na pewno wzmocni organizm.