Lista składników to pierwsza rzecz, na jaką patrzę przed zakupem, kosmetyków, żywności, a także ubrań. Od wielu lat używam kosmetyków naturalnych i do tego będę Was zachęcić. Z drugiej strony, przeczytacie tu także o takich produktach, które omijam szerokim łukiem, bo tylko udają naturalne. Walczę o Wasze prawa i Wasze przemyślane decyzje zakupowe. Bądźmy świadomymi konsumentami – wtedy będziemy mieć wybór lepszych i zdrowszych produktów.

Tabletki dla urody – działają czy nie?

Są badania kliniczne, które potwierdzają, że takie specyfiki działają (artykuł w kwietniowym numerze Twojego Stylu) – jeśli chodzi o skórę to można oczekiwać poprawy nawilżenia i elastyczności. Ale nie należy spodziewać się odmłodzenia o 10 lat, usunięcia zmarszczek i innych cudów.

Poza tym pastylki na urodę nie współpracują z kremami, więc to nie jest tak, że kupiłam drogie tabletki, więc mogę przyoszczędzić na kremie do twarzy albo go w ogóle odpuścić.

Ponadto, osoby, które biorą jakieś leki na stałe, powinny skonsultować z lekarzem – czy mogą je łączyć z suplementami. Bo tu też mogą się zdarzyć różne nieprzyjemne powikłania.

Suplementy traktuję jako kurację. Nie biorę ich przez cały rok. Właśnie kończę opakowanie Skin Food Dr. Sturm i zaraz zacznę Hyaloderm Therascience. Witaminę D BetterYou biorę zawsze od jesieni do wiosny. Ale jak skończę te wszystkie opakowania to lato spędzę bez suplementów. Będzie pod dostatkiem dużo świeżych owoców – to najlepsze sezonowe super food dla urody.

O autorze
Reklama kosmetyków na mnie nie działa, dopiero lista składników.
%d bloggers like this: