Lista składników to pierwsza rzecz, na jaką patrzę przed zakupem, kosmetyków, żywności, a także ubrań. Od wielu lat używam kosmetyków naturalnych i do tego będę Was zachęcić. Z drugiej strony, przeczytacie tu także o takich produktach, które omijam szerokim łukiem, bo tylko udają naturalne. Walczę o Wasze prawa i Wasze przemyślane decyzje zakupowe. Bądźmy świadomymi konsumentami – wtedy będziemy mieć wybór lepszych i zdrowszych produktów.

Jak oszczędzać wodę (i pieniądze)

W sklepie Tchibo zauważyłam taki napis: „dzięki mnie oszczędzasz wodę! 434 litry na 1 koszulkę”.

Czyli że niby kupię sobie nową koszulkę i w ten sposób zaoszczędzę wodę. Gdzie ta oszczędność? Na stronie fundacji Nasza Ziemia znalazłam informację, że do wyprodukowania jednej koszulki z bawełny potrzeba średnio 2900 litrów wody.  

Tchibo chce mnie zachęcić do kupna nowej koszulki (a ściślej biorąc całej piżamy) dzięki czemu mam oszczędzić wodę. Ale jak się zastanowić – czy warto wylać na nową koszulkę do spania 434 litry wody? Nie jest to coś niezbędnego dla mnie. Mam w czym spać. Mam mnóstwo koszulek „po domu”, do sprzątania, do spania i do wyrzucenia śmieci. 

Nie muszę jej kupować. I nie kupiłam. Ale czy w związku z tym zaoszczędziłam wodę? Tak. Zaoszczędziłam znacznie więcej niż różnicę między 2900 a 434 litrów. Zaoszczędziłam właśnie te dodatkowe 434 litry wody, które są potrzebne do wyprodukowania tej konkretnej koszulki z Tchibo. No i wreszcie zaoszczędziłam 80 złotych, bo nie wydałam tych pieniędzy. 

O autorze
Reklama kosmetyków na mnie nie działa, dopiero lista składników.
%d bloggers like this: