Kiedy długi weekend spędzasz w mieście zamiast nad oceanem, ale włosy i tak możesz mieć potargane morską bryzą🌊🌬😉
A serio to ten spray od Rahua stosuję cały rok i jak widać jest bardzo wydajny. Kilka psiknięć i mam lekko usztywnione włosy, ale nie obciążone i nie wysuszone. Oczywiście można sobie zrobić domowej roboty podobny kosmetyk, ale uwierzcie mi – woda z solą kuchenną to nie to samo. Tu w składzie poza różową solą morską są jeszcze cukry z guajawy i marakui, organiczny sok z aloesu, olej moringa i ekstrakt z hibiskusa🌺
Fajny i prosty produkt do stylizacji, który przy okazji wzmacnia włosy i nie pachnie jak chemiczne lakiery do włosów. Do tego jest w szklanej buteleczce. Eko po całości.