Próbki w Zakopanym
Mój podróżny zestaw: Weleda – miniaturki mam jeszcze z grudniowego kalendarza adwentowego. To marka, którą biorę w ciemno. Solidna niemiecka…
Czytaj dalejTag
Mój podróżny zestaw: Weleda – miniaturki mam jeszcze z grudniowego kalendarza adwentowego. To marka, którą biorę w ciemno. Solidna niemiecka…
Czytaj dalejMimo że noszę maseczkę w przestrzeni publicznej nie zamierzam rezygnować z malowania ust. Jestem wręcz uzależniona od wszelkich pomadek ochronnych,…
Czytaj dalejSierpniowe upały powodują, że nawet w mieście wychodząc do sklepu (czyli na krótkich dystansach) smaruję się kremem z filtrem. Staram…
Czytaj dalejSkompletowałam Tosi kosmetyki do zdjęcia, ale i tak chciała poukładać po swojemu (drugie zdjęcie). Trochę tego jest, ale przynajmniej szukając…
Czytaj dalejOto wszystkie moje dezodoranty – lepiej lub gorzej działające, ale zacznę od rozbrojenia bomby:
Czytaj dalejMoja pielęgnacja na wyjeździe to najczęściej miniprodukty i okazja do wypróbowania nowych kosmetyków. Miniaturki cenię, bo lubię kosmetyki, ale nie…
Czytaj dalej