Lista składników to pierwsza rzecz, na jaką patrzę przed zakupem, kosmetyków, żywności, a także ubrań. Od wielu lat używam kosmetyków naturalnych i do tego będę Was zachęcić. Z drugiej strony, przeczytacie tu także o takich produktach, które omijam szerokim łukiem, bo tylko udają naturalne. Walczę o Wasze prawa i Wasze przemyślane decyzje zakupowe. Bądźmy świadomymi konsumentami – wtedy będziemy mieć wybór lepszych i zdrowszych produktów.

Mydło siarkowe

Tani i sprawdzony sposób na czyste plecy. Kiedyś to mydło oparte było o sodium tallowate, czyli łój pochodzenia zwierzęcego. Dziś na szczęście zmieniono recepturę i zastąpiono go olejem palmowym. Myję tym mydłem tylko plecy, czasami twarz. Pleców nie należy potem traktować żadnymi balsamami do ciała. Nic im nie będzie, nie wysuszą się nadmiernie. Co ciekawe, mydło to jest prawie dwa razy tańsze w Rossmannie niż w SuperPharm. Można też je dostać w hipermarketach (ale tam rzadko bywam, bo te sklepy są dla mnie za duże).

O autorze
Reklama kosmetyków na mnie nie działa, dopiero lista składników.
%d bloggers like this: