Lista składników to pierwsza rzecz, na jaką patrzę przed zakupem, kosmetyków, żywności, a także ubrań. Od wielu lat używam kosmetyków naturalnych i do tego będę Was zachęcić. Z drugiej strony, przeczytacie tu także o takich produktach, które omijam szerokim łukiem, bo tylko udają naturalne. Walczę o Wasze prawa i Wasze przemyślane decyzje zakupowe. Bądźmy świadomymi konsumentami – wtedy będziemy mieć wybór lepszych i zdrowszych produktów.

Makijaż mineralny airbrush Jane Iredale

Makijaż mineralny airbrush może nie brzmi prosto, ale za to ma proste składniki. Dlaczego airbrush? Chodzi o nowatorski sposób nakładania makijażu – rozpylanie wymieszanego pudru mineralnego z wodą przy pomocy aerografu. Cenią go gwiazdy w Hollywood, gdy nie chcą być nadmiernie dotykane przez makijażystów, a poza tym tak wykonany makijaż dłużej się trzyma na skórze i lepiej wygląda na zdjęciach.

Do tej pory jednak nie było wersji eko tego makijażu. Pierwszą marką, która to robi na naszym rynku jest Jane Iredale. Trzeba w odpowiedniej proporcji zmieszać mineralny puder sypki z wodą Pommist (która ma certyfikat ecocert). Czyli mamy sproszkowane minerały wymieszane z wodą nawilżającą opartą o ekstrakt z granatu. Ale dobry skład to dopiero początek.

Samemu nie można się w ten sposób pomalować. Potrzebna jest profesjonalna makijażystka, która wie, w jakich proporcjach wymieszać puder z wodą i jak go odpowiednio nałożyć. Aplikacja jest warstwowa. Dzięki czemu makijaż wygląda bardzo naturalnie. Po każdej warstwie trzeba chwilę odczekać. W ten sam sposób nakłada się także bronzer i rozświetlasz. W efekcie mamy cały makijaż, włącznie z konturowaniem twarzy, bez jej dotykania. To też ma znaczenie przy cerze trądzikowej, bo zmniejsza ryzyko przenoszenia bakterii na dłoni czy pędzlu do makijażu. Twarz jest rozświetlona, makijaż jest bardziej trwały, a wygląda bardzo naturalnie.

 

O autorze
Reklama kosmetyków na mnie nie działa, dopiero lista składników.
%d bloggers like this: