W czasopiśmie medycznym The International Journal of Cancer, w którym publikowane są wyniki badań eksperymentalnych i klinicznych nad rakiem, pod koniec 2019 r. ukazał się artykuł na temat zwiększonego ryzyka zachorowania na raka piersi związanego z regularnym farbowaniem i chemicznym prostowaniem włosów u białych i ciemnoskórych kobiet w USA.

Badanie trwało 8 lat i objęło ponad 46.000 kobiet w wieku 35-74 lat, u których w rodzinie były przypadki raka piersi. W okresie objętym badaniem zanotowano 2.794 przypadki zachorowań na raka piersi. W grupie kobiet białych, które regularnie farbowały włosy, ryzyko zachorowania na raka piersi wzrosło o 9%. W przypadku kobiet ciemnoskórych ryzyko to wzrosło o 45%. Ryzyko wzrastało wraz z intensywnością (trwałością koloryzacji) i częstotliwością (co 5-8 tygodni) farbowania włosów. 

Wcześniej (w 2018 r.) badano już różne produkty do włosów przeznaczone dla ciemnoskórych kobiet pod kątem poziomu substancji chemicznych zaburzających gospodarkę hormonalną. Wówczas przetestowano 66 substancji chemicznych, które podzielono na 10 klas chemicznych. Wśród nich znalazły się takie składniki jak: filtry chemiczne, silikony, sztuczne zapachy, ftalany i parabeny.

Główne wnioski najnowszego badania zaczynają się od zdania: wiele produktów do włosów zawiera związki chemiczne zaburzające funkcjonowanie układu hormonalnego i substancje potencjalnie rakotwórcze. 

Dr Stephanie Bernik, chirurg onkolog, specjalizująca się w diagnostyce raka piersi, skomentowała badanie przedstawiając dwie konkluzje: (i) trzeba dalej badać, czy zaobserwowane zwiększone ryzyko raka będzie się dalej utrzymywać oraz (ii) trzeba ostrzegać pacjentów, że istnieje możliwy związek między farbowaniem włosów a rakiem piersi. 

Zbadano również związek między rakiem piersi i chemicznym prostowaniem włosów. Tutaj niezależnie od koloru skóry ryzyko zachorowania na raka piersi wzrosło o 30%, gdy kobiety prostowały w ten sposób włosy regularnie, czyli co 5-8 tygodni. Ciemnoskóre kobiety są tutaj bardziej narażone ze względu na to, że po prostu częściej stosują tego typu zabiegi. 

Co to oznacza dla kobiet? Że trzeba dwa razy zastanowić się zanim pójdziemy do fryzjera „zrobić kolor” i że zdrowie warte jest jednak siwych włosów (co potwierdza Alexandra Grant, która zresztą nagłośniła to badanie). 

Oto link do całego artykułu – klik. W treści znajdziecie dalsze linki do źródeł, czyli badania z 2019 r. oraz wcześniejszego badania z 2018 r.