Lista składników to pierwsza rzecz, na jaką patrzę przed zakupem, kosmetyków, żywności, a także ubrań. Od wielu lat używam kosmetyków naturalnych i do tego będę Was zachęcić. Z drugiej strony, przeczytacie tu także o takich produktach, które omijam szerokim łukiem, bo tylko udają naturalne. Walczę o Wasze prawa i Wasze przemyślane decyzje zakupowe. Bądźmy świadomymi konsumentami – wtedy będziemy mieć wybór lepszych i zdrowszych produktów.

E Cooking

Jest w Douglasie pewna marka, która chce uchodzić za naturalną, ale sporo ich produktów zawiera składniki, których w kosmetykach naturalnych nie powinno być. 

Wzięłam z półki mydło w płynie ECooking i zrobiłam zdjęcie listy składników. Tych składników nie powinno być w kosmetykach naturalnych:

– Sodium Laureth Sulfate

– Phenoxyethanol

– PEG-90 Glyceryl Isostearate

Nie będę dyskutować, jak bardzo te składniki są szkodliwe, bo tutaj chodzi o coś innego. Producenci kosmetyków naturalnych i organizacje certyfikujące kosmetyki naturalne umówili się, że tych konkretnych składników nie będą stosować w swoich produktach. Więc jeżeli ustawia się kącik z kosmetykami naturalnymi, to powinno się uszanować oczekiwania konsumentów i nie wprowadzać ich w błąd. 

Nie znęcam się tutaj nad tą duńską marką, tylko apeluję do właściwego managera z Douglasa – proszę ich stamtąd zabrać i wynieść ten regał daleko od Naturativ i Dr. Hauchka, bo to wstyd dla tych naprawdę eko być w takim nieciekawym towarzystwie. 

O autorze
Reklama kosmetyków na mnie nie działa, dopiero lista składników.
%d bloggers like this: