Jak już wcześniej pisałam, nie jestem na tyle idealna, żeby używać wyłącznie mydła w kostce do pielęgnacji. Ale zmierzając w kierunku #zerowaste warto zaopatrzyć się w porządne mydło roślinne w papierowym opakowaniu #bezplastiku
![](https://i0.wp.com/naturalnieproste.com/wp-content/uploads/2019/09/7D69DB8C-C263-4C78-A22A-1F378E4DD949.jpg?fit=525%2C656)
Jednym z moich ulubionych jest marchewkowe mydło z Ministerstwa Dobrego Mydła. Ręcznie robione, wegańskie, z marchwią i olejem z czerwonej palmy. Warto wiedzieć, że niektóre ich mydła zawierają syntetyczny zapach (czego ja unikam). To mydło ma naturalną kompozycję zapachową opartą wyłącznie o olejki eteryczne. W składzie jest też olej palmowy, ale mamy odnośnik, że jest pozyskiwane z poszanowaniem ludzi i środowiska, a więc żaden orangutan domu przez to mydło nie straci.
![](https://i0.wp.com/naturalnieproste.com/wp-content/uploads/2019/09/7CE3EA58-8C67-41EB-A674-5B9DDD477A8A.jpg?fit=525%2C656)
Uroczy wytłoczony ptaszek sprawił, że mydło robnęła mi córka i oznajmiła, że to jej. Bez obawy może się nim myć, bo ma lepszy skład niż niejedno mydło dla dzieci.