Jak już wcześniej pisałam, nie jestem na tyle idealna, żeby używać wyłącznie mydła w kostce do pielęgnacji. Ale zmierzając w kierunku #zerowaste warto zaopatrzyć się w porządne mydło roślinne w papierowym opakowaniu #bezplastiku
Jednym z moich ulubionych jest marchewkowe mydło z Ministerstwa Dobrego Mydła. Ręcznie robione, wegańskie, z marchwią i olejem z czerwonej palmy. Warto wiedzieć, że niektóre ich mydła zawierają syntetyczny zapach (czego ja unikam). To mydło ma naturalną kompozycję zapachową opartą wyłącznie o olejki eteryczne. W składzie jest też olej palmowy, ale mamy odnośnik, że jest pozyskiwane z poszanowaniem ludzi i środowiska, a więc żaden orangutan domu przez to mydło nie straci.
Uroczy wytłoczony ptaszek sprawił, że mydło robnęła mi córka i oznajmiła, że to jej. Bez obawy może się nim myć, bo ma lepszy skład niż niejedno mydło dla dzieci.