Jeszcze kilka lat temu Galilu kojarzyło mi się głównie z niszową perfumerią, gdzie można było kupić oryginalne perfumy i nie pachnieć jak pół miasta.
Szukając nowych perfum odkryłam, że mają też kilka wartych uwagi niszowych marek z naturalną pielęgnacją. Zaczęło się od kosmetyków dla mam i dzieci Erbaviva. Z czasem zaczęło przybywać nowych eko luksusowych marek. Oto mój autorski przewodnik zakupowy – czyli jakie marki naturalne znajdziecie w Galilu:
Mauli Rituals – ajurweda w najlepszym wydaniu. Wysokiej jakości kosmetyki naturalne, produkowane w Wielkiej Brytanii, olejki pielęgnacyjne, sól do kąpieli, a od niedawna także produkty do włosów.
REN Skincare – jedna z pierwszych naturalnych marek dostępnych w Galilu. Higieniczne opakowania airless, świetna linia o naturalnym różanym zapachu, ale w kilku produktach znajdziecie w składzie phenoxyethanol.
Aromatherapy Associates – aromaterapia zamknięta w kosmetykach naturalnych. Kompozycje zapachowe działające na zmysły i nie tylko. W pracy przydał mi się antystresowy olejek, przydatny także na ból głowy.
Rahua – świetne produkty do włosów, bardzo dobry skład, a także moja ulubiona mgiełka do włosów z solą morską, niezastąpiona zwłaszcza latem.
Vintner’s Daughter – to nie jest serum do twarzy, tylko luksusowa bomba witaminowa i super odżywcza. Czytałam o tym serum już jakiś czas temu, a teraz Galilu sprowadziło tę markę do Polski.
Soleil Toujours – mineralne filtry do twarzy i ciała, niektóre z dodatkiem filtrów chemicznych, ale nie są to filtry przenikające.
Na koniec dwa hity – super naturalne i zarazem luksusowe perfumy:
Abel – pierwsze naturalne perfumy, jakie pojawiły się w Galilu. Wśród nich jest m.in. specjalny zapach, który nadaje się dla kobiet w ciąży.
Ormaie – naturalne perfumy, o których najpierw przeczytałam w amerykańskim Vogue, a miesiąc później poznałam przesympatycznych twórców marki (jakiś czas temu był post na ten temat).