Na rynku jest wiele kosmetyków z parabenami w składzie, ale nie każdy dostaje nagrody od dermatologów i ląduje w aptece z rekomendacją dla dzieci. Cetaphil jest produkowany przez firmę Galderma, która powstała jako spółka joint venture Nestle i L’Oreala. Produkują wyroby medyczne i produkty lecznicze na receptę oraz jak to ładnie nazywają – produkty dermokosmetyczne. Ale w prawie nie ma czegoś takiego jak dermokosmetyki, są po prostu kosmetyki, niezależnie od tego, czy z apteki, drogerii albo hipermarketu.
Firma dba o współpracę z blogerkami, bo widziałam kilka postów w stylu: „od lat zmagam się z przesuszoną skórą, dostałam ofertę od marki Cetaphil (tu zdjęcie z rzeczoną emulsją), jakież było moje zaskoczenie, nie dość, że problem suchości zniknął, to jeszcze odmłodniałam”. Emulsja dostaje nagrody typu Perły Dermatologii Estetycznej i dermatolodzy ją faktycznie polecają. Dlaczego?
Skład jest krótki, nie ma żadnej kompozycji zapachowej, nie ma substancji pianotwórczych ani konserwantów znanych ze swojego potencjału alergicznego. Są za to parabeny (w tym propypylparaben), które jak już wiecie z poprzedniego postu zaliczane są do związków chemicznych zaburzających funkcję endokrynną. Parabeny nie są alergenami, tylko konserwantami kosmetyków i nie muszą podrażniać skóry. Propylparaben nie powoduje wysypki, tylko obniża rezerwę jajnikową. A więc stosując przez lata tego typu kosmetyki będziemy możemy mieć gładką cerę, ale być może problemy z zajściem w ciążę.
Martwi mnie to, że dermatolodzy bezrefleksyjnie polecają tego typu kosmetyki, bo przecież skoro ma prosty skład, bez zapachów i barwników, to będzie ok. Ale to nie wystarczy. Znam matkę, która sama używa tej emulsji i właśnie wdrożyła ją w pielęgnacji swojej nastoletniej córki (żeby poprawić jej stan skóry). Matka już urodziła, ale jak będzie z płodnością córki? A jeśli używa nie jeden, a kilka albo kilkanaście kosmetyków z propylparabenem i będzie ich używać przez następne 20 lat? Zanim propylparaben zostanie całkowicie zabroniony do stosowania w kosmetykach, może wpłynąć na zdrowie wielu dziewcząt i kobiet. Jakie będą tego konsekwencje w przyszłości? Obawiam się, że na te pytania nie potrafią odpowiedzieć dermatolodzy polecający te kosmetyki.