Był talk i nie ma talku. Niby ten sam produkt, a różnica diametralna. I zupełnie nie chodzi o nazwę.
Słynny puder z talkiem Johnson’s baby znika z rynku. Tysiące pozwów kobiet, które zachorowały na raka jajnika po stosowaniu przez całe życie kultowej zasypki spowodowały, że koncern zaprzestał wreszcie produkcji pudru z talkiem. Najpierw w USA, a reszta świata czekała, aż wyprzedają się zapasy magazynowe (w końcu słupki w Excelu muszą się zgadzać). W Danii na rynku są w sprzedaży dwie wersje (bardzo dziękuję za zdjęcia od jednej z Was). Mamy „stary” talk (po lewej) oraz Natusan – to nowa wersja oparta o skrobię kukurydzianą.
Tymczasem w Polsce do dziś można kupić wersję z talkiem. Jedyna różnica jest taka, że koncern Johnson&Johnson usunął polską stronę, na której zapewniał, że ich talk jest bezpieczny. Ale zrobiłam screeny dwa lata temu (kolejne zdjęcia).
Polityka jest taka:
– zaprzeczamy, że robimy coś źle,
– wysyłamy armię prawników do sądów, żeby minimalizować straty,
– pozywamy naukowców, którzy powiązali talk zanieczyszczony azbestem z rakiem jajnika), a jednocześnie
– zaprzestajemy produkować talk w USA, żeby nie przegrywać kolejnych procesów i nie musieć wypłacać milionowych odszkodowań,
– wyprowadzamy z prawnikami długi do innych spółek i próbujemy ogłosić ich upadłość i wreszcie
– przestajemy produkować całkowicie puder z talkiem,
– sprzedajemy zapasy magazynowe na całym świecie,
– wypuszczamy na rynek puder oparty o skrobię kukurydzianą i w ciszy przechodzimy do porządku dziennego.
Czego nie rozumiesz?
Dwa światowe koncerny tak właśnie zrobiły: Johnson&Johnson oraz Avon. Ciekawe, kto będzie następny.
#talk #beztalku
https://www.johnsonsbaby.com.pl/wiedza-johnsons-baby/talk
– ta strona już nie istnieje, screeny poniżej: