Lektura książki o szkodliwości pszenicy i pszenicznym brzuchu wciąż przede mną, ale postanowiłam już sprawdzić, czy da się zjeść chleb bez mąki. I nie mam na myśli razowego, orkiszowego, czy innego ciemnego chleba, tylko prawdziwy chleb upieczony bez dodatku mąki.