Co roku to powtarzam, że zamiast kupować kolejne zabawki, których przeciętne dziecko ma w nadmiarze, polecam zerknąć na listę składników kosmetyków dla dzieci i następnym razem kupić z lepszym składem. A przy okazji mama też może skorzystać. Oto trzy kosmetyki, które posłużą dzieciom i ich mamom – seria Sylveco dla dzieci.
Dlaczego lubię ten zestaw:
– kosmetyki są bez zapachu – nie są sztucznie perfumowane ani nie ma żadnych olejków eterycznych, to ważne dla dzieci, bo one nie potrzebują żadnych zapachów, a mogą dostać od nich alergii.
– łatwo dostępne stacjonarnie – są w większości aptek.
– krem pielęgnujący do twarzy i ciała przyda się także mamie – też do twarzy i ciała, nawilżający, lekki, szybko się wchłania. Może być też do rąk i do stóp, fajny kosmetyk wielofunkcyjny.
– oliwka do ciała z betuliną – uwielbiam ją za żelową konsystencję. Kiedyś oliwkę w żelu wprowadził Johnson & Johnson, ale to parafina, więc nic nie da. Tutaj mamy pierwszą eko oliwkę w żelu, czyli nic się nie wylewa przy nakładaniu.
– łagodząca zasypka do ciała – używanie jej przez niemowlaki trwa krótko, ale to nie powód, żeby ją potem wyrzucać. Dla mamy nadaje się jako suchy szampon, dezodorant do stóp, a także łagodzący dezodorant po depilacji (nie spodziewajcie się, że będzie działać jak antyperspirant, ale szybko łagodzi podrażnienia pod pachami po goleniu czy depilacji).
Tak więc przy okazji Dnia Dziecka mama też coś może dostać.