Włosy związane w koński ogon noszę od podstawówki (z przerwami na różne wariacje boba i jednym wyłomem na całkiem krótkie włosy). Zestaw gumek do włosów mam pokaźny. W komunie wyboru dużego nie było. Apteczne recepturki rwały włosy garściami, ale w drogeriach można było kupić frotki (kto pamięta?) albo kolorowe gumki z metalowym złączem. Niestety to […]